„Bajer” chciał Seiferta-Salka!
Jerzy Kanclerz w najnowszej rozmowie z „Bydgoszcz Informuje” powiedział, co według niego powinien wnieść Tomasz Bajerski do zespołu.
„Tomek Bajerski, jako człowiek z zewnątrz ma „poruszyć” nasz parking. Nadać ekipie nowy, świeży impuls. Aspiracje drużyny i moje są takie same jak wcześniej. Marzę o awansie z Polonią do ekstraligi. To byłaby kropka nad „i” w moim życiu, w którym żużel zajmuje ważną część. Wymiana zawodników: Bjerrego i Bellego, którzy na pewno zawiedli mnie i kibiców, świadczy, że chcę pchnąć w zespół nową energię. Nie mieliśmy zawodników, poza Wiktorem Przyjemskim, którzy w biegach nominowanych dawaliby te decydujące, zwycięskie punkty. Sądzę, że Krzysiu Buczkowski i Kai Huckenbeck spełnią taką rolę” – mówi.
Z kolei sam Bajerski w rozmowie ze „Sportowe Fakty” przyznał, że gdyby miał wpływ na skład Polonii na tegoroczny sezon, to namówiłby do startów w naszym zespole Jonasa Seiferta-Salka.
„Troszeczkę za późno tutaj z prezesem zaczęliśmy działać. Chodzi oczywiście o Jonasa Seiferta-Salka. Duńczyk dogadał się już i uzgodnił warunki w Krośnie. Jeśli kogoś chciałbym mieć jeszcze w Polonii, to myślałem właśnie o nim. Gdyby wcześniej to się wyklarowało, to przekonałbym go do przyjścia do Polonii, bo znam chłopaka i z nim pracowałem” – mówi popularny „Bajer”.
Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz i Tomasz Bajerski
Foto: Łukasz Wilk