Gniew kibiców – felieton Liberate
Wczoraj w Bydgoszczy doszło do dużego skandalu. Abramczyk Polonia Bydgoszcz miała podejmować Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Zawodnicy obu drużyn nie kwapili się jednak do wyjechania na próbę toru, tłumacząc to kałużą na wejściu w drugi łuk. Komisarz oraz służby porządkowe nie zdołały wcześniej należycie przygotować nawierzchni, a kibicom kazano czekać półtorej godziny na komunikat, w którym poinformowano, że zawody zostają odwołane. Przypomnijmy, że od rana w Bydgoszczy świeciło piękne słońce. Po takim show jakie zaserwowano kibicom, tym ostatnim puściły nerwy. Na profilu facebookowym Stowarzyszenia „Biało-Czerwone Pokolenie” pojawił się felieton użytkownika Liberate, który podsumowuje wczorajszą postawę bydgoskich zawodników.
Szanowni zawodnicy,
gdy po meczu w Landshut zbijaliście z nami „piątki”, nikt nie buczał, nikt nie pomstował, nikt się na Was nie wyżywał. Normalna rzecz: raz się wygrywa, innym razem trzeba przełknąć gorycz porażki.
Jednego byliśmy pewni – sportowo podrażnieni, mieliście w meczu z Wybrzeżem pokazać determinację i pazury godne Gryfa i barw, które nosicie na piersiach.
Tymczasem, jeśli spiker wyraził się precyzyjnie, nikt z Was nie wyraził chęci wykonania kilku okrążeń, choćby na próbę? Nie było nikogo, kto by zauważył, że takie cyrki jak wczoraj w Ostrowie zabijają dyscyplinę?
Na samym końcu: nie było nikogo, kto by chociaż spróbował pokazać kibicom, że robicie dla nich co tylko możecie?
Klasyfikacja po fazie zasadniczej ostatniego turnieju SGP pokazała, w jakich warunkach, w jakich ligach, kształtują się charaktery wojowników żużlowych torów.
Zawsze mi się wydawało, że kibice i zawodnicy, jako jeden organizm tworzący sportowe środowisko, są od siebie zależni.
Wy dostarczacie emocji a my jesteśmy potrzebni, żeby ten wysiłek miał sens…
Jesteśmy potrzebni?
Liberate
Zdjęcie główne: Łukasz Wilk
Na zdjęciu: David Bellego