Udana majówka Polonistów!
Piłkarze Polonii Bydgoszcz wykonali plan maksimum i w majowy weekend zainkasowali 6 punktów do ligowej tabeli.
Na początek majówki Polonia podejmowała u siebie przedostatni w tabeli Sokół Radomin. Spotkanie miało jednego faworyta. Biało-czerwoni nie zawiedli i pewnie pokonali gości z Radomina 6:0 (4:0).
Strzelanie rozpoczął już w 5 minucie Miłosz Olejniczak, który popisał się pięknym uderzeniem z dystansu. Dwanaście minut później na tablicy wyników widniał już wynik 2:0, a w roli głównej wystąpiła para Łotoszyński-Sawicki. Asystował „Cisek”, strzelał „Sawka”.
W dwudziestej drugiej minucie Poloniści wykonywali rzut wolny sprzed pola karnego. Mocne uderzenie Jakuba Kościechy „wypluł” przed siebie bramkarz gości. Do futbolówki pierwszy dobiegł Sawicki i bez problemu umieścił ją w siatce podwyższając wynik na 3:0.
Czwartą bramkę jeszcze w pierwszej połowie strzelił dwukrotny zwycięzca naszego głosowania na zawodnika kolejki, czyli Adam Łotoszyński. W 31 minucie wykorzystał podanie Patryka Nitki, nie dając szans goalkeeperowi Sokoła.
Po przerwie Polonia kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. W 68 minucie bramkę w swoim stylu, zza pola karnego strzelił Michał Grzegorek. Wynik spotkania ustalił w 83 minucie Michał Marczyński po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
KP Polonia Bydgoszcz – Sokół Radomin 6:0 (4:0)
5′ Olejniczak
17′ 22′ Sawicki
31′ Łotoszyński
68′ Grzegorek
83′ Marczyński
Prawdziwy majowy sprawdzian nadszedł jednak 3 maja. W Święto Konstytucji RP biało-czerwoni udali się do walczącego o awans Mustanga Ostaszewo.
Na szczęście Poloniści podeszli do tego spotkania zmotywowani i już w 24 minucie objęli prowadzenie. Podanie Patryka Nitki wykorzystał Karol Szalla. W 29 minucie powinno być już 2:0 dla Polonii. Uderzenie Michała Grzegorka z rzutu wolnego trafiło w słupek bramki Mustanga, a piłka wróciła pod nogi graczy gospodarzy.
W 36 minucie doszło do meczowej kontrowersji. Ponownie w roli głównej Grzegorek, który tym razem pokonał bramkarza gospodarzy, ale sędzia nie uznał tej bramki.
Co się odwlecze, to nie uciecze. To powiedzenie spełniło się w 45 minucie spotkania. Drugą asystę zanotował Nitka, który idealnie dośrodkował do Miłosza Olejniczaka, a ten strzałem głową podwyższył prowadzenie biało-czerwonych.
W drugiej połowie mecz ułożył się remisowo. W 67 minucie swoją bramkę zdobył niezawodny w ostatnich tygodniach Adam Łotoszyńki, a trzecią asystę zanotował Patryk Nitka.
Polonia zdominowała ten mecz, a gospodarzy stać było tylko na bramkę honorową autorstwa Tobiasza Kozłowskiego z 88 minuty.
Mustang Ostaszewo – KP Polonia Bydgoszcz 1:3 (0:2)
24′ Szalla
45′ Olejniczak
67′ Łotoszyński
88′ Kozłowski (Mustang)
Dzięki dwóm zwycięstwom w weekend majowy Polonia umocniła się na fotelu lidera i powiększyła przewagę nad grupą pościgową. Co prawda druga w tabeli Unia Wąbrzeźno nadal ma punkt straty do biało-czerwonych (51 pkt), ale następne zespoły dzieli już większy dystans. Trzeci Rawys Raciąż (47 pkt) traci już pięć punktów, a ex-aequo czwarty i piąty zespół GLKS Dobrcz i Olimpia II Grudziądz mają stratę siedmiu „oczek” (oba po 45 pkt).
W następnej kolejce – 6 maja KP Polonia Bydgoszcz podejmie jedenastą w tabeli Krajnę Sępólno Krajeńskie.
Foto główne: fb KP Polonia Bydgoszcz