𝗣𝗼𝗱𝘀𝘂𝗺𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗽𝗮𝗿𝗶𝗻𝗴𝘂 𝘇 𝗪łó𝗸𝗻𝗶𝗮𝗿𝘇𝗲𝗺 – Dawid Dukiewicz

W piątek nasi zawodnicy odjechali kolejne spotkanie sparingowe z Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Po niezbyt optymistycznej postawie naszych zawodników na domowym torze można było mieć delikatne obawy, na szczęście nasi żużlowcy pokazali, że u progu sezonu są w znakomitej dyspozycji.

Poloniści od samego początku dominowali nad ekstraligowym rywalem. A warto podkreślić, że Włókniarz przystąpił do spotkania w pełnym składzie. „Gryfy” w wielu wyścigach nie pozostawiały gospodarzom złudzeń już w momencie startowym, który był przecież naszą bolączką w pierwszym meczu.

Zwycięstwo z rywalem z wyższej półki z pewnością może wszystkim podnieść morale i pozytywnie podbudować przed inauguracją sezonu ligowego. Warto też podkreślić, że nasz zespół potraktował te dwa sparingi w 100% na poważnie, dając wszystkie biegi seniorom.

1. Szymon Woźniak Racing – 10+2 (3,3,2*,2*) – wydaje się, że u progu sezonu to właśnie nasz kapitan jest w najlepszej dyspozycji. W Częstochowie był nieosiągalny dla rywali – dobry na starcie, bardzo szybki na trasie. Zrewanżował się Kacprowi Worynie za porażkę przy Sportowej.

2. Aleksandr Łoktajew – 8+2 (3,2*,3,-) – najszybszy zawodnik piątkowego sparingu. Dwukrotnie nie dał żadnych szans Jasonowi Doyle’owi, a jedynym, który był w stanie załapać się na jego szprycę był… Szymon Woźniak. Jego forma jest jednak trochę mniej stabilna – świetne Kryterium Asów, słaby sparing w Bydgoszczy, świetne spotkanie w Częstochowie i słaby występ w Gdańsku w Memoriale Henryka Żyto.

3. Kai Huckenbeck Speedway – 6+1 (1,3,2*,0) – ponownie wydawało się, że zrobi w 100% „swoje”, jednak znowu w ostatnim biegu dnia uległ juniorowi gospodarzy. Wcześniej pojechał bardzo dobrze – dwa razy pokonał Piotra Pawlickiego. Szczególnie zaimponował w swoim drugim starcie. Jak to Niemiec ma w zwyczaju, kiedy wszystko u niego zagra na starcie i pierwszym łuku, to nikt nie ma z nim szans.

4. Tom Brennan Racing #27 – 8 (2,0,3,3) – bardzo solidny występ, choć mogło być nawet lepiej, bo w pierwszym swoim biegu dał się ograć na mecie Madsowi Hansenowi. Później uległ jeszcze parze Pawlicki-Lampart, jednak wziął odwet na Lamparcie w swoim ostatnim biegu. Tom wykazuje spory potencjał, choć zmaga się jeszcze trochę z nerwowością w swoich poczynaniach na torze, co sprawia, że zdarza mu się tracić pozycje na trasie.

5. Krzysztof Buczkowski – 5 (1,1,1,2) – jedyny nasz zawodnik, do którego można mieć jakieś zastrzeżenia. Ponownie strasznie się męczył, próbował szukać prędkości, jednak niestety niewiele z tego wychodziło i skutkiem były dwie porażki 1-5 i wygrana tylko z Wiktorem Lampartem. Ciekawe czy wobec problemów „Buczka” na wyjazdach nadal będzie on cały czas jeździć z numerem 5.

6. Bartosz Nowak – 2 (1,1,0) – nie zawiódł, ale nie pokazał też nic specjalnego – pokonał Ludwiczaka, ale przegrał ze Śmigielskim. W biegu czwartym nie miał okazji do drugiego pojedynku z Ludwiczakiem, bowiem junior Włókniarza przewrócił się. Wydaje się jednak, że jego główną „bronią” powinny być mecze domowe.

7. Emil Maroszek Speedway Team – 3 (3,0,0) – w biegu młodzieżowym był fantastyczny – wystrzelił ze startu, a później umiejętnie bronił się przed atakami Bartosza Śmigielskiego. Niestety, gdy ten element nie zagrał, to nie było już tak kolorowo. Ciężko powiedzieć po tych dwóch spotkaniach czy doparowym dla Bartka będzie Emil czy Kacper.

8. Kacper Andrzejewski – 2 (2) – po nieudanym domowym spotkaniu zasiadł na ławce rezerwowych, jednak dostał jeden bieg w końcówce. I tym razem zrobił swoje, pokonując Bartosza Śmigielskiego. W ten sposób też zadał ból głowy trenerowi Bajerskiemu.

/Dawid Dukiewicz

/zdjęcie w tle grafiki autorstwa Łukasza Wilka

Udostępnij