Huckenbeck: Nie ma sensu teraz panikować

Kai Huckenbeck w niedzielnym spotkaniu przeciwko Unii Leszno był jednym z naszych liderów. Początek spotkania w wykonaniu Niemca był naprawdę spektakularny. Kai dawał wręcz pierwiastek magii, będąc nieosiągalnym dla rywala. Później jednak nieco spuścił z tonu i ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem jedenastu punktów i bonusa w sześciu startach.

Co mogę powiedzieć? Tak, motocykle dobrze chodziły w dwóch pierwszych biegach, ale później tor się trochę zmienił, ponieważ zrobił się suchszy i zaczęliśmy mieć problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień. Na dodatek później nie wychodziły mi starty, co też utrudniło sprawę – powiedział 32-latek dla portalu p1920.pl

Spotkanie poszło nam bardzo słabo, a porażka na własnym torze z bezpośrednim rywalem zachwiała wiarę kibiców w awans. Huckenbeck jednak uważa, że należy zachować spokój i nie panikować.

To był tylko jeden mecz. Co możemy powiedzieć? Przegraliśmy, a oni byli dzisiaj lepsi. Zobaczymy następnym razem. Musimy dalej wygrywać i na tym się skupić. Nie ma sensu teraz panikować – mówi Huckenbeck.

Dzień wcześniej Kai rewelacyjnie spisał się w Gustrow w drugiej rundzie cyklu SEC. Niemiec zdobył szesnaście punktów i zajął drugie miejsce, ciesząc oczy miejscowej publiczności niezwykle efektowną i efektywną jazdą.

Większość zawodników w SEC jeździła tam już wiele razy, więc dobrze znają ten tor. Ja nie byłem w Güstrow od dwóch czy trzech lat. Na treningu spróbowałem kilku linii — działały, więc wykorzystałem je też w zawodach – mówi dość skromnie Huckenbeck.

Udostępnij