Józef Kotlarczyk | Polonia Bydgoszcz - P1920.pl

Józef Kotlarczyk

  • Łukasz Rybski
  • 30 września 2023

28 września minęła 64 rocznica śmierci Józefa Kotlarczyka – trenera piłkarzy Gwardii i MKS Polonia z czasów największych sukcesów bydgoskich futbolistów z ulicy Sportowej 2.

Piłkarski wychowanek Nadwiślanina Kraków (1922-27), następnie krakowska Wisła (1927-39 – 244 mecze, 13 bramek – napastnik , pomocnik). Ostatnie trafienie Józefa Kotlarczyka dla „Białej Gwiazdy” miało miejsce 3 maja 1930 we Lwowie, w zremisowanym 2:2 meczu z Pogonią. W latach 1936-39 kapitan drużyny Wisły.

Po wojnie szkoleniowiec wiślackiej młodzieży. W 1952 r. w ramach Zrzeszenia Gwardia przeniesiony rozkazem do pracy w Bydgoszczy dla tamtejszego gwardyjskiego koła – resortowa (Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego) drużyna z Bydgoszczy gra w tym czasie na zapleczu najwyższej ligi. Gwardię Bydgoszcz (pierwszą drużynę) prowadził w latach 1952-54. Z początkiem 1955 roku zastąpiony przez Edwarda Drabińskiego, pracuje nadal w Gwardii, najprawdopodobniej pracując z drugą drużyną.

Od 12 kolejki rozgrywek ligowych ponownie trener pierwszego teamu grającego w elicie. Prowadzi Gwardię w spadkowym 1956 roku. Po 15 kolejce zmieniony przez Antoniego Brzeżaniczyka, prowadzi rezerwy. Gwardia opuszcza I ligę. Z początkiem 1957 roku Kotlarczyk ponownie wraca do pierwszej drużyny.

W tamtym okresie na bazie nieporozumień między działaczami Gwardii, a BKS Polonia – milicjanci i ubecy nie dotrzymują słowa, że BKS Polonia wróci na mapę miasta, doczeka reaktywacji, Brzeżańczyk opuszcza milicyjny klub, Kotlarczyk przymuszony, wraca na swoje stare miejsce i wprowadza MKS Polonię, po rocznym niebycie do I ligi. Prowadzi pierwszą drużynę w 1958 roku. Ekipa cudem – dzięki resortowej pomocy Gwardii Warszawa zachowuje status pierwszoligowca (nie po raz pierwszy zresztą inne milicyjne kluby pomagają Bydgoszczy w utrzymaniu w elicie – podobnie było w 1954 r.).

W 1959 r. Józefa zastępuje inny trener z Wisły Kraków – Mieczysław Jezierski. Charakterystyczne dla klubu, gdzie sekcją zarządzają ludzie bezpieki jest to, że działacze nie szukają opiekuna dla drużyny wśród bydgoszczan, byłych pracowników miejskiej Polonii (ci pracują w innych lokalnych klubach). Nie szukają szkoleniowca z regionu, ale w resorcie MSW.

Kotlarczykowi w 1959 r. raz jeszcze jest dane poprowadzić pierwszą drużynę i osiąga z nią spektakularny sukces, na zakończenie pierwszej rundy (grano wówczas według systemu wiosna – jesień). Polonia jedzie na Legię, jest to mecz zaległy z 8 kolejki, rozegrany już w lipcu. Na zawody nie jedzie Jezierski – pisze w książce „Gwardziści”. Klub na ten pojedynek jako prowadzącego oddelegowuje Kotlarczyka. Bydgoszczanie grają tego dnia świetne zawody, wykorzystują wakacyjne podejście do potyczki legionistów i pewność siebie miejscowych, że mecz wygrają „na stojąco”. Poloniści walczą, nie „pękają” przed faworytem, przez blisko 40 minut prowadzą. Ostatecznie pada remis 2:2. Kotlarczyk w podzięce za trud daje chłopakom wolny wieczór. Drużyna postanawia wybrać się na dancing. Nikt nie przypuszcza, że to jest ostatni wspólny radosny moment ekipy ze swoim długoletnim szkoleniowcem…

Kotlarczyk umiera nagle dnia 28 września 1959 r. w Bydgoszcz. Ma zaledwie 52 lata. Józef jest nałogowym palaczem, ma poważne problemy z oddychaniem, zainfekowane płuca. Zgon następuje z powodu zawału serca. Pogrzeb odbywa się dnia 30 września w Krakowie. Na uroczystościach pojawiają się tłumy sympatyków futbolu, działacze wielu klubów, jest grupa przedstawicieli bydgoskiej Polonii z zawodnikami Teofilem Murzynem, Ryszardem Dziadkiem i Henrykiem Burchardtem na czele.

Józef Kotlarczyk stoi pierwszy z lewej. Obok niego na prawo stoją: Henryk Burchardt „Bury”, Alojzy Łassa (działacz, były kierownik pierwszej drużyny), Jan Sylwestrzak , Marian Norkowski, oficer KBW nierozpoznany, Ryszard Malinowski, Roman Armknecht, Jerzy Brzeski , Janusz Jędrzejczak, Ryszard Dziadek, Henryk Norkowski „Tata” , Jan Klimowicz (w czarnym garniturze z płaszczem w lewej dłoni), Teofil Murzyn „Toffi”. Dwaj zawodnicy stojący na prawo nierozpoznani Od lewej klęczy Jan Żak (działacz), w środku Stanisław Wójcik (kierownik drużyny) . 5 kol. rozgrywek II ligi 12 maja 1957 r. Warta Poznań – Polonia 0:2 (0:0). Źródło: fb 100 lecie Piłkarskiej Polonii 1920-2020 autor: S. Wojciechowski

Artykuł w całości ukazał się na profilu facebookowym „100 lecie Piłkarskiej Polonii 1920-2020” autorstwa Sławomira Wojciechowskiego.

Udostępnij